Wszystkie Newsy Szukaj Newsa Stare Newsy Zarejestruj się
                    WIDZEW & ELANA! Jak to wszystko się zaczęło?
Dodano:22 Oct 2018 19:10
 
Jak już doskonale wszyscy wiemy od dnia 1 września 2018r. oficjalnie kibiców Widzewa Łódź i Elany Toruń łączy zgoda.

W dzisiejszych czasach na mapie kibolskiej Polski dochodzi do przeróżnych rotacji, przetasowań, koalicji, często także kontrowersyjnych gdy dwie ekipy wcześniej zwaśnione nagle się bratają, łączą się w tzw. „rodziny” bo dzisiaj to już nie tylko zgody, układy, prywatne kontakty ale także tzw. „kuzynostwo” i tym podobne określenia.  Takowe zjawisko w obecnych realiach kibicowskich jest na tyle powszechne, że tak naprawdę czasem ciężko się połapać „kto z kim i gdzie” bo nawet te największe portale o powyższej tematyce nie nadążają by aktualizować dane działy „zgody, kosy, układy…” na swych stronach :) No cóż… takie czasy ;)

Zgoda Widzew & Elana jest pewnym zaprzeczeniem powyższych obecnych norm. Za nim doszło do oficjalnego zaklepania sztamy obie ekipy przez kilkanaście lat łączyły dobre kontakty, ta zgoda to wieloletni proces na który wraz z upływającymi kolejnymi latami pracowało coraz więcej fanów obu drużyn. Pewnie w obecnych czasach coraz trudniej będzie zaobserwować na naszej scenie kibolskiej aż tak naturalne przejście z prywatnych kontaktów, poprzez układ do powstania zgody. Wierzymy iż właśnie ten aspekt długotrwałego budowania tej relacji spowoduje iż te powstałe przyjaźnie będą na tyle scementowane iż tak samo jak długo czekano na przybicie tej zgody, tak długo ona będzie trwać a życzymy sobie by trwała wiecznie!

Za pośrednictwem naszej strony chcielibyśmy Wam wszystkim przybliżyć kilka wątków, powspominać jak te relacje budowano, od czego się zaczęło i dzięki czemu i komu dzisiaj mówimy o oficjalnej zgodzie ZKS & RTS!

Oczywiście nie jesteśmy w stanie wymienić wszystkich spotkań na Elanie na którym pojawiali się Widzewiacy i na odwrót gdy Elanowcy pojawiali się w Łodzi. Wiele aspektów na pewno też pominiemy no bo nie jesteśmy w stanie wszystkiego spamiętać a i jak to potocznie mówią… brakło by papieru tudzież szkoda klawiatury ;)

Niemniej jednak są takie wątki, które musimy poruszyć i takie osoby o których wspomnieć w tym artykule wypada, bowiem pewnie bez nich dzisiaj zgody by nie było!

Zaczynamy…

Na początek może pozwolimy sobie użyć cytatu ze strony WidzewToMy  dotyczący powstania układu pomiędzy DHW (WIDZEW) & PF (RUCH):

„Zmieniły się kolejne generacje kibiców, sytuacja kibicowska w kraju uległa przemianom i znów pomiędzy ekipami Widzewa a Ruchu nawiązały się pozytywne relacje. Początkowo dotyczyło to dość wąskiego grona, lecz z czasem wspólne grono zaczęło się powiększać. Pierwsze kontakty nawiązały się w roku 2002 i dotyczyły głównie przedstawicieli tzw. ekip „sportowych”. Od tego momentu pojedyncze osoby zaczęły (nieoficjalnie) pojawiać się na niektórych spotkaniach (m.in. jeden z fanów Ruchu brał czynny udział w zdobyciu kawałka flagi GKSu podczas jesiennego wyjazdu Widzewa do Katowic – 11.08.2002). Pozytywne relacje na kanwie chuligańskiej w roku 2003 przerodziły się w tzw. „układ”.”

Co tu dużo mówić… Nasze pierwsze kontakty z Widzewem zaczęły się od ich kontaktów z ekipą Chorzowskiego Ruchu. Wydaje nam się, że nie jest to żadna sensacja i wielkie odkrycie. Siłą rzeczy gdy nasza ówczesna ekipa jeździła wspomagać „Niebieskich” na ich meczach bądź innych kibicowskich „wydarzeniach” mieli styczność z ekipą DHW.

Przypadków takich było wiele ale wyróżnić tutaj można m.in. wyjazd Ruchu na Arkę (16.11.2003) gdzie był to wyjazd tylko ekipami  (PF & DHW & ELANA – jesteśmy wtedy obecni w 32 osoby z flagą Żółto – Niebiescy)

czy kilka miesięcy później na pamiętnym meczu Ruch – ŁKS (3.05.2004) na którym doszło do przeogromnej zadymy (notabene mecz ten nie został dokończony).


Na tym meczu obecnych 14 Elanowców aktywnie uczestniczących w powyższym starciu.

Oficjalnie po raz pierwszy kibice Widzewa na Elanie pojawili się w 2004 roku na wyjazdowych derbach z Zawiszą Bydgoszcz na których doszło do niemałej awantury na początku drugiej połowy meczu.  Wtedy to jedynymi naszymi zgodami był Chorzowski Ruch i Myszkowski KS. Z racji tego iż do obu ekip dzieliło nas niemało kilometrów (przez co siłą rzeczy wspólne działanie było utrudnione), ówczesne osoby decyzyjne szukały jeszcze jakiegoś wsparcia bliżej Grodu Kopernika.  Korzystając z tego iż Ruch układa się z Widzewem, padło na… na WfcG’97 (Widzew fan club Grudziądz).

Postawiono więc zaprosić ich na ten mecz.  Z naszego zaproszenia skorzystali i gościnnie pojawili się w dokładnie 3 osoby.  Docelowo zaproszeni byli bardziej w roli obserwatorów lecz gdy przyszło co do czego to nie potrafili biernie przyglądać się wydarzeniom na murawie i również dołączyli do wymiany poglądów z Zawiszakami.

Dzięki temu dali się poznać jako młodzi ale charakterni chłopacy, co wkrótce zaowocowało przybiciem oficjalnego układu pomiędzy Elaną a WFCG! Można się pokusić o stwierdzenie iż od tamtego czasu tak jak Myszków na Ruchu tak i WfcG na Widzewie stał się wyraźną żółto – niebieską enklawą w Sercu Łodzi, która dążyła do tego by w przyszłości pomiędzy tymi ekipami doszło do czegoś więcej niż układ „tylko” z Grudziądzem.

Oprócz WfcG to jedni z pierwszych osób po stronie Widzewa, które nawiązały jakieś większe kontakty z przedstawicielami naszej załogi byli m.in. bracia Potarowie. Potar i Młody Potar to znane persony na Widzewie. Szczególnie Potar to człowiek, którego śmiało można określić jako legenda tamtejszych trybun. Jego największa aktywność przypada na druga połowę lat 80 aż do przełomu 2006-2007 roku gdy nieco odbił z aktywnego widzewskiego, kibicowskiego życia (w tym samym czasie został… dyrektorem piłkarskiej drużyny Arka Gdynia!). Za nim to nastąpiło był jednym z bardziej znanych, także medialnych fanów RTSu, hucznie określany nawet jako ich lider. Nie mogło być inaczej skoro do tamtego czasu angażował się on we wszystkich płaszczyznach kibicowskiego życia. Był niegdyś członkiem założonego fan clubu e – Widzewa (które to wtedy uczestniczyło w wielu przeróżnych akcjach fanów Widzewa), prezesem Stowarzyszenia Kibiców „Ludzie Widzewa”, zasiadał niegdyś także w samym zarządzie klubu ale przede wszystkim pamiętany jest jako charyzmatyczna postać prowadząca doping na Widzewie!  

Już w tamtym okresie Potar korzystając z dobrych kontaktów chociażby z W. od nas, często bywał w Toruniu, niekoniecznie nawet przy okazji spotkań Elany a chociażby na toruńskich baletach ;). Poznał wiele osób z naszej ekipy i  nie raz głośno, pochlebnie wypowiadał się na jej temat. Jego słowa które brzmiały mniej więcej tak „Elana to mała ale konkretna załoga, która jeszcze nie jedną ekipę w Polsce zaskoczy…” krążyły po całej kibicowskiej Polsce i przy tym wszystkim dawały pewnie do myślenia naszym wrogom. Faktycznie słowa te w niedalekiej przyszłości miały swoje odzwierciedlenie w realu bowiem to okres w którym Elanowcy nieźle pokazali się w dwumeczu z Lechią Gdańsk czy też wychodzili zwycięsko z grillowania z Petrą Płock, co sprawiło iż w Polsce coraz głośniej zaczęto mówić o kibolach Elany!

Jeżeli chodzi o Młodego Potara to swoje pierwsze kontakty z Elaną wspomina następująco:

„Moje kontakty z Elaną zaczęły się bodajże w 2005 lub 2006 roku (red. Musiało to być w 2005r.). Będąc na turnieju kibiców Ruchu Chorzów w Radlinie poznałem Grzybiarza...

a że wiadomo balet w Chorzowie był przedni a noc długa więc rozmową o świecie w którym obaj funkcjonowaliśmy nie było końca. Utrzymywaliśmy stały kontakt. Po jakimś czasie zostałem zaproszony na pamiętny mecz Elany z Lechia, który obfitował w bardzo ciekawe wydarzenia na bulwarze i starym mieście oraz na samym meczu. Wtedy to zakochałem się w tym gotyckim mieście i jego klimacie. Poznałem kilka fajnych osób a co za tym idzie obdarzyłem Elanę sympatią. Lata mijały a moje odwiedziny Torunia były coraz częstsze.  Obserwowałem przez lata jak fani Elany rozwijali się i z roku na rok coraz bardziej byłem pewny, że choć na razie nie doceniana wkrótce będzie szanowana. Cieszyło mnie, że na trybunach Elany spotykałem coraz to więcej Widzewiaków i nie mówię tu o Kowalu który był jednym z pierwszych Widzewskich Elanowców czy o WfcG. W Toruniu poznałem wielu fajnych ludzi min. Ś.p Muche, Ś.p Słome , Ś.p Paulinę ale też Marysia, Krystiana, Borego, Gawara, Wilka, Agnieszke. Z niektórymi do dziś łączy mnie przyjaźń choćby J***y i Grzybiarz. Niezapomniane mecze z Tychami, Zawiszą czy Rakowem….”

Z takich ciekawostek od siebie dodamy iż dokładnie 29.10.2005 roku gdy Elana rozgrywała swój wyjazdowy mecz w Gostyniu (na tym meczu 55 osób młodej ekipy od nas. Po meczu doszło do małego grilla z pewną ekipą z wielkopolski. Notabene wtedy po raz pierwszy w Polsce „Elanowiec” w opisie wyjazdowym użył zamiennika „grill”, które teraz na stałe używane jest w słowniku kibicowskim), w tym samym czasie przedstawiciele naszej starej ekipy (10-15 osób) obecni byli gościnnie na meczu Widzew Łódź – Kszo Ostrowiec.  Część z naszej załogi oczywiście w barwach co wzbudziło niemałe zainteresowanie (szczególnie tych mniej wtajemniczonych) fanów Widzewa, trochę na zasadzie „co tu robi Elana? Będzie nowa zgoda?”. Wtedy Potar by jeszcze bardziej podkręcić szereg dywagacji, dyskusji na ten temat prowadząc doping założył… zimową czapkę Elany!
Trzeba podkreślić, że jeszcze wtedy nie wszyscy na Widzewie byli przychylni Elanie i trzeba przyznać iż nie wszystkim się to podobało. Nie mniej jednak to, że już prawie 13 lat temu barwy Elany były widocznie w młynie RTSu to fakt niepodważalny ;)

Wracając jednak do tematu to faktycznie jedną z osób z Elany, która utrzymywała większe kontakty z Widzewiakami był wspomniany przez Młodego Potara… niejaki J., który także dorzucił trzy słowa od siebie :

„Mój pierwszy kontakt z Widzewem to wspólne piwo ( ja oczywiście woda) w ogródkach (chyba Beczka) po meczu z Lechia na którym to sporo się działo i nasi przyjaciele z Widzewa brali czynny udział.
Wtedy poznałem gościa z dziwnym (najgłośniejszym) śmiechem (Młody Potar) hehe, który również o wodzie poznawał nas wszystkich a chłopy relacjonowali jak było.  Sam nie brałem w akcjach udziału (choć dostałem zakaz stadionowy za te wydarzenia) bo grałem (red. przyp. w tamtym sezonie J. był zawodnikiem Elany i grał w podstawowej jedenastce tamtego meczu!).
Później po kilku latach w momencie jak nasze kontakty WfcG zaczynały przybierać na sile to na zaproszenie ich fc i starego Potara pojechaliśmy do Grudziądza pograć w rugby. Później były wizyty na baletach i nad jeziorkiem. Kiedyś wieczorową pora dostaliśmy info ze WfcG robi coś na 7egie z Kwidzyna. Wzięliśmy w tym udział i popsuliśmy imprezę tamtym gamoniom. (kurwa a może to była Olimpia? Do końca nie pamiętam heh).  Z chłopami z WfcG mieliśmy dobre relacje i zawsze nas wspierali na trudnych wyjazdach. Swego czasu trafiliśmy Olimpie Elbląg, która nacięła się na nas na stacji. Byliśmy tez obecni jak WfcG wyjaśniało kto rządzi w mieście i najebali skoksowanych z Gkm. Ja plus 10 zameldowaliśmy się także w Płocku na meczu po który Widzew świętował awans do Ekstraklasy.

Byliśmy tez u nich na turniej kibiców i później na meczu z Górnikiem którego ograli chyba 4:0 i pierwszy raz słyszałem piosenkę ” KTO TAK GRA? JAK MY GRAMY !!!”. Dobre relacje między nami pielęgnował również Kowal Bałuty…”


I tym sposobem płynnie przechodzimy do tematu kolejnej osoby mocno zaangażowanej w relacje WIDZEW – ELANA!
31.05.2008 to data, którą należy zapamiętać ;)

Bowiem to właśnie w ten dzień Elana zyskała nowego fanatyka. Kowal z Łodzi a konkretnie z Bałut to postać, która odegrała przeogromną role w budowania dobrych relacji na linii RTS & ZKS! W czasach gdy do tej zgody w sumie było jeszcze dalej niż bliżej (bo jak już wcześniej wspomnieliśmy nie wszyscy z obu ekip chcieliby do tego doszło), Kowal delikatnie to ujmując… wcale nie krył w Łodzi swojej sympatii do Władców Torunia.

Graffiti Elany na Bałutach, pierwszy „oficjalna” obecność Widzewiaków na wyjeździe Elany, pierwszy wyjazd Elany na Widzew, obecność jednych i drugich na swoich turniejach kibicowskich, we wszystkich tych wydarzeniach „swoje palce maczał” właśnie Kowal. Pierwsza (jakże słynna bo wzbudzająca wiele kontrowersji) dziara Widzew & Elana?
Kto? Oczywiście… Kowal! :)

On sam swoje przeżycia związane z Elaną opisuje w poniższy sposób:
„Siemka a teraz parę słów o mojej przyjaźni z Elana która trwa już ponad 10lat. Na swój pierwszy mecz Elany pojechałem z chłopakami z Górnej nie znając jeszcze nikogo w Toruniu. 31.05.08 Elana podejmowała Unie Janikowo...

i to był mój debiut oraz pierwsze kontakty jak dobrze pamiętam w większości z chłopakami z Ciechocinka. Nasza znajomość rozkręciła się szybko i na kolejne spotkanie długo nie trzeba było czekać. W piątek dzień przed meczem w Sosnowcu z Zagłębiem 06.09.08 3osoby z Elany bawiły się na Bałutach gdzie w sobota rano ruszamy na zbiórkę do Myszkowa i dalej jedziemy już pociągiem z wszystkimi. Był to mój i Ryby pierwszy wyjazd na Elanę wiec na Bałutach kolejna osoba zaczęła jeździć ze mną. Następny meczyk na który sie wybraliśmy były derby w Bydgoszczy gdzie 5 Bałuciarzy skorzystało z zaproszenia na ten ciekawy mecz.

Z czasem poznając coraz więcej Elanowców nie mogło zabraknąć mnie na jubileuszu 40lecia Elany który szczególnie pamiętam. W pierwszy weekend września 2008r przy okazji meczu Elana-GKS Tychy odbył się właśnie turniej z okazji 40lecia Elany. Weekend zaczął się w pt w Ciechocinku by w sobota już większym gronem razem z wszystkimi ekipami udać się na turniej. Po turnieju oczywiście wszyscy udajemy się na mecz gdzie po nim zaliczamy pewne atrakcje a ja zaliczam pierwszy raz dołek w Toruniu oraz pierwsza akcje z Elanowcami. Jeszcze raz wielkie dzięki za ten mega weekend. To były takie moje początki na Elanie do której miałem i dalej mam ogromny szacunek. 14.03.09 mecz w Kielcach grał Widzew wiec postanowiłem zaprosić Elanę by na ten mecz pojechali z baluciarzami oczywiście na moje prywatne zaproszenie.
5 osobowa delegacja Elany jadąc z naszym bałuckim autokarem zalicza swój pierwszy wyjazd na Widzew. Na sektorze meldują się w swoich barwach jak dobrze pamiętam co wzbudziło sporo zdziwienie w Polsce ;). Od tamtej pory można powiedzieć ze ruszyło się trochę więcej na moich kontaktach w Toruniu które trwają do dziś i myślę ze nigdy się nie skończą. Zacząłem jeździć częściej oczywiście ze mną kolejne osoby z osiedla zaliczając ponad 20 wyjazdów m.in. Częstochowę, Kluczbork, Turek, Sosnowiec, Bydgoszcz, Katowice, Głogów ... Nie zawsze było kolorowo ponieważ to były moje prywatne kontakty wiec nie raz miałem rozmowy z ekipą która oczywiście miała racje mówiąc ze zgodę mamy tylko z Ruchem. Na jubileusz z okazji 100lecia Widzewa udało mi się jednak przekonać chłopaków i oficjalnie Elana została zaproszona na nasz turniej. Oczywiście po takiej imprezie znowu kontakty się polepszyły i oczywiście powiększyły. Kolejni Elanowcy korzystali z moich zaproszeń i odwiedzali Serce Łodzi. Pamiętam jak na meczu z Katowicami gdzie były na bocznym boisku pewne atrakcje nasi chłopcy pytali o jednego gościa...
którym później okazał się mój serdeczny kolega z Ekipy Zza Wisły niestety już Ś.P. Słoma (nigdy Cie nie zapomnę!!!) który zaimponował im swoim zachowaniem. Przez te 10lat było dużo imprez i meczy gdzie widziałem się z chłopakami z Torunia m.in. turnieje Ruchu w Radlinie oraz oczywiście mecze naszych wspólnych braci z Chorzowa. Przeżyłem dużo pięknych chwil oraz poznałem mega ludzi w Toruniu nie będę wymieniał tutaj ksyw bo nie ma to sensu powiem ogolenie wielkie dzięki GTW oraz Grubasy że mogłem z Wami tyle przeżyć. Nie mogę tez zapomnieć o tych co niestety nie mogą być z Nami czyli Ś.P. Słomie...
i Ś.P. Muszce którzy byli naprawdę mega osobami prawdziwymi fanatykami i wzorem do naśladowania. Wielkie dzięki również dla Młodej Elany którą miałem okazje poznać i która licznie stawiła się na otwarciu naszego stadionu poznając odpowiednie osoby z Naszej ekipy. Oczywiście nie mogę zapomnieć o Naszej Ekipie która w końcu przekonała się i oficjalnie zrobiła zgodę z Elana. Mam nadzieje ze nie macie mi za złe ze przez 10lat miałem kontakt jeździłem i zapraszałem Elanę prywatnie na mecze bo zawsze brałem to na siebie. Widzew Elana wieczna sztama!”

Kolejną osobą, która niegdyś udzielała się na Elanie i także swego czasu miała „większe” kontakty z powyższymi personami był Toperz.

„Co do moich kontaktów to zaczęło sie w 31.05.2008 na meczu z Unia Janikowo. Chłopacy z fc Ciechocinek jakoś przejęli Kowala i przyjechali z nim na mecz (łącznie 5 osób). Po tym meczu ja go przejąłem i tak się zaczęły moje kontakty. Pierwszy wyjazd Kowala na Elane to 09.08.2008 Zagłębie Sosnowiec , później 03.09 wyjazd na Zawiszę no i się rozkręciło konkretnie. Potem był słynny Turniej na 40 lat Elany
i pomeczowa impreza na toruńskim trampie;) Tam nasz Kowal zaliczył nawet dołek- na tym turnieju reprezentacja DHW z młodym Potarem na bramce. Nasz oficjalny wyjazd na Widzew w 5 osób odbył się przy okazji wyjazdowego meczu Widzewa w Kielcach z Koroną 14.03.2009. Na sektorze byliśmy w barwach Elany co wzbudziło wiele emocji i pytań ze strony Czerwonej Armii, ale wtedy pod skrzydła wziął oprócz Kowala- Młody Potar. Trzeba przyznać natomiast iż na Bałutach Elana czuła się jak w domu:) Z ciekawszych meczy które zaliczyłem to oczywiście Derby Łodzi na Widzewie, fajny wyjazd do Płocka  a także wyjazd gościnnie z Widzewem do Madrytu na mecz ligi mistrzów Real Madryt - CSKA. - na tym wyjeździe 2 kibiców Elany. Tak poza tym jasno trzeba napisać w relacji, że jego wkład jest bardzo duży. Odbył on sporo rozmów ze staruchami z Widzewa na nasz temat i zawsze stał za nami murem… no i się nie poddał  w dążeniu do powstania tej zgody;) Oczywiście wkład braci Potarów czy Wfcg (z którym akurat ja nie miałem większego kontaktu) też bardzo duży…”.

J: „Oprócz wszystkich zasług które chłopcy wypisali, Kowal ma jeszcze jedna. Jechałem z Ziomkami w góry. Oczywiście po kilku stacjach już zabrakło alko. Zadzwoniłem do Kowala i…. na Łódź kaliska stał Widzewiak z reklamówka pełna materiału. Dzięki!”

Oczywiście ten fragment wpleciony został tutaj trochę z przymrużeniem oka ale faktycznie gdy Elanowcy potrzebowali jakiejkolwiek pomocy w województwie łódzkim (tak jak np. wyciąganie jednego od nas z dołka w Łęczycy itd. itp.) to zawsze mogli liczyć na pomoc Kowala i dzielnicy Bałuty ;)

Misja Afganistan...

Nie to nie jest jakiś tytuł nowego telewizyjnego reality show a prawdziwa wojna, misja wojskowa na którą tak się złożyło, że jednocześnie lecieli zarówno Młody Potar z Widzewa i J. z Elany.

Tak oni wspominają tamten czas....

J: "W 2011 było jasne ze jadę do Afganu i na jednym z meczów spotkałem Kowala, który powiedział ze Młody Potar też leci. Wziąłem nr tel i skontaktowałem się z nim. Zajebałem buraka na początek bo zadzwoniłem do Potara przestawiając się jako gość, który przygotuje mu miejsce noclegowe tam w afganie. Pozostało jedno pytanie: jaki chce mieć kolor ścian w swoim boxie?
Dałem mu do wyboru biało czerwono białe (czyt. barwy ŁKSu) i się lekko zjeżył. Jak już ogarnął ze to mój głupi żart to śmialiśmy się do słuchawki przez kolejnych 10 min. I jakoś raźniej jechaliśmy na wojnę wiedząc ze bratnia dusza będzie nam towarzyszyła. Na samej misji biliśmy dla siebie wsparciem. Mieliśmy wspólna flagę, która zrobił Potar ale z grzeczności mnie dopisuje do niej."


Młody Potar: Kiedy wyjeżdżałem wraz z J. na misje do Afganistanu uszyliśmy łączoną flagę Widzew-Elana Afganistan z Białym Orłem z hasłem "Mówisz dzień próby,dla Nas to każdy dzień". Narodził się też pomysł nagrania numeru "Elana Matka".
Ten numer miał być swego rodzaju podziękowaniem dla chłopaków za te wszystkie wspólnie przeżyte chwile. To był czas, że dopiero zaczynałem swoja przygodę z rapem i wszystko co nagrywałem w tamtym czasie wychodziło z pod reki Jongmena, który w tym kawałku miał swój wkład.
W połowie misji dotarła do Nas smutna wiadomość o śmierci Michała i od razu o czym pomyślałem to, że po powrocie nagram trzecią zwrotkę poświęcona właśnie Jemu. Po powrocie pierwsze czego chciałem to znów odwiedzić Toruń i stadion Elany. Zobaczyć kochane mordki..."

Kończąc wątek J. i Młodego Potara dodamy jeszcze tutaj kilka zdań od nich, którymi raczyli się z nami podzielić.

J: "Byliśmy tez na pogrzebie Rysia.
Z Widzewiakami byłem razem z G. na meczu reprezentacji w Lizbonie.
Oni zgrabnym składem i nas dwóch. Było pozytywnie choć wtedy nic nas nie łączyło to i tak lataliśmy i zwiedzaliśmy razem.

Największy wkład w ten stan rzeczy ma Chorzowski Ruch, który zawsze był naszym wsparciem i miejscem gdzie mogliśmy się sporo nauczyć i się wykazać. Jeszcze za czasów układu Ruch - Widzew ganialiśmy razem po murawie na meczu Ruch ŁKS czy wspólny wyjazd na Akre z Ruchem  (Tylko ekipy).

No i oczywiście nasze mecze Ruchu w Poznaniu na tamtejszym Lechu..."

Młody Potar: "Nie wszystkim w tamtym czasie się to na Widzewie podobało ale szedłem pod prąd nosząc barwy Elany w czym wtórował mi Kowal, którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiam. Przez te wszystkie lata były mecze, turnieje, balety i koncerty. Chwile radosne ale też chwile których nigdy nie powinno być gdy oczy zamykali fani Elany.
Gdy zmarł Mucha zdecydowałem się na nagranie klipu do Elany Matki.

Dziękuje wszystkim którzy w ten projekt sie zaangażowali bo to dzięki Wam on ma właśnie taki kształt.Wy fani Elany zasłużyliście na renomę o której jest głośno w całym kraju a tym klipem chciałem uchwycić to wszystko.Wasz fanatyzm.Wasze oddanie.Wasze poświęcenie. Waszą wierność zasadom, lojalność względem Klubu i Miasta. Pokazać jak wiele znaczy dla Was pamięć o tych którzy w sektorze niebo odpalają race i jak wiele dla Was znaczy przyjaźń i szacunek względem "starych". Wierzę, że udało się to wszystko uchwycić.


Premiery klipu w "Lizard King" nigdy nie zapomnę to był najlepszy koncert jaki kiedykolwiek zagrałem a oprawa tej imprezy była niesamowita.
Mija właśnie 12 lat moich z Wami kontaktów i nie ukrywam, że już dawno chciałem by nasza zgoda stała się faktem. Kilka lat temu już poruszałem na Widzewie ten temat. To było moje marzenie ale jak widać nie tylko moje, które w końcu stało się faktem. Dziękuje Wam wszystkim za te wszystkie lata. Za przeżycia i przyjaźnie. Jestem Młody Potar z Widzewa z miasta Żyrardów ale już na zawsze Elana i Toruń będą dla mnie bardzo ważne a Przyjaciele stąd... będą nimi na zawsze!"
---------------------------------------------------------------------
W uzupełnieniu tego co zostało powyżej napisane dodajemy kilka zdjęć:

/5.06.2010 Turniej z okazji 100 lecia klubu Widzew Łódź/







/Afganistan 2011/


/20.07.2011r. Tur Turek - Elana Toruń (Puchar Polski) - 20 osób na wyjeździe w tym 5 Bałuciarzy, którzy przez pierwsze 40 minut byli sami w klatce ze względu na późniejsze przybycie Elanowców. Był to pierwszy wyjazd po którym w relacji pomeczowej oficjalnie pisano iż z nami Widzew Bałuty/


/11.02.2012 ELANA CUP 2012 - turniej kibiców na hali/


/20.06.2015 III Memoriał pamięci Rafała ,,Ryśka” Jankowskiego w Żyrardowie/


/Widzew fc Żyrardów na Mucha Cup 2015 (1.08.2015r)/



/05.12.2015 Elanowcy na turnieju „105 lat Widzewa” /


/11.06.2016 IV Memoriał Rafała ,,Ryśka” Jankowskiego/


/30.07.2016 Mucha Cup ' 2016 - Widzew fc Żyrardów/


/24.06.2017 V Memoriał Rafała ,,Ryśka” Jankowskiego/


/22.07.2017 Mucha Cup '2017 - Północny Bastion Widzewa/


/14.07.2018 Mucha Cup '2018/
---------------------------------------------------------------------------
Było o starym i młodym Potarze, było o Kowalu to jeszcze kilka słów o WfcG!

Widzew fan club Grudziądz właściwie od wspomnianego wyżej meczu z Zawiszą w 2004 roku pojawiał się w mniejszych lub większych grupach na praktycznie wszystkich ważniejszych (bądź tych nieopodal Grudziądza) meczach ligowych toruńskiej Elany.

Najliczniej jak dotąd wspierali nas w samym Grudziądzu na meczach z tamtejszą Olimpią m.in. w 2008 roku gdzie byli obecni w (uwaga!!!) ... 90 osób!

Tych spotkań na których wspierał nas Widzewski fan club z Grudziądza było tak wiele iż nie jesteśmy w stanie wymienić ich wszystkich w tym miejscu. Nie mniej jednak dla przykładu wspomnimy tutaj o kilku meczach na których byli obecni w większych grupach.

/Rodło Kwidzyn - Elana Toruń 4.11.2006 - 94 Elana, 35 WfcG/

/Kaszubia Kościerzyna - Elana Toruń 22.09.2007 - W Kościerzynie zameldowało się nas 80 w tym 22 WfcG oraz 6 Jeziorak Iława z flagą 19[E]68./


/Elana Toruń - GKS Tychy 06.09.2008 - Na meczu obecnych ok. 30 WfcG/


/Elana Toruń - Zagłębie Sosnowiec 21.03.2009. Na meczu 40 osób z WfcG/


/Bałtyk Gdynia - Elana Toruń 02.04.2011 - Na wyjeździe ok 200 osób w tym 50 WfcG z transparentem dla swojego kolegi "Piegus Trzymaj się"/


/13.07.2013 Elana Toruń - Motor Lublin. 50 osób z WfcG/

/26.10.2013r. Start Warlubie - Elana Toruń. 96 kiboli Elany + 65 WfcG/


/09.08.2014 Ro.lko Konojady - Elana Toruń. 300 osób w tym 50 WfcG/


/25.10.2014 Grom Osie - Elana Toruń. Na meczu 210 osób w tym 40 WFCG/


/09.05.2015 Lech Rypin - Elana Toruń. Na meczu 210 osób w tym 40 WFCG/


/23.09.2015 Stal Grudziądz - Elana Toruń. Na meczu obecnych 100 kiboli Elany + 35 WfcG./


/12.03.2016 Elana Toruń - Sparta Brodnica. Na meczu 45 osób z WfcG/

Takie persony jak Kazik, Pikuś czy Tolas to jedni z wielu fanów Widzewa z Grudziądza, którzy na Elanie bywali wielokrotnie.
Apropo tego ostatniego to słynie on nie tylko z częstej obecności na naszych meczach ale także z tego iż... rapuje. Dawno, dawno temu w jego jednym z teledysków przewijał się nawet Śp. Słoma! W swojej twórczości ma także sporo kawałków o Widzewie oraz jedną o toruńskiej Elanie!

W tym miejscu pozdrowienia dla Ciebie Mordo - PDW oraz dla całego WfcG za te wszystkie wspólne lata na szlaku kibicowskim!

W Toruniu często pojawiali się także chłopacy z Kwidzyna...

...tworzący jedną ekipę z WfcG tzw. Szajka Kwidzyn bądź WfcG sekcja Kwidzyn... jak kto woli ;)

WfcG od wielu lat ma także bardzo dobre kontakty z ZFH...

...a więc z Widzewskim fan clubem ze Zgierza, który posiada zacną ekipę sportową. Dzięki temu także i My złapaliśmy z nimi dobry kontakt!

/Graffiti w Zgierzu - Widzew (h) Elana/

Oczywiście z racji "pochodzenia" braci Potarów większe znajomości mieliśmy także z Widzewskim Żyrardowem....

Tak poza tym przez te X lat na Elanie przewinęli się reprezentanci przeróżnych fan clubów RTSu. Często na Bema widywani byli m.in. przedstawiciele tzw. PBW (Północny Bastion Widzewa '09), który zrzesza w sobie kiboli łódzkiego Widzewa z trzech województw, tj. pomorskiego, kujawsko-pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego. Zresztą nie ma co się dziwić bo całe te PBW to dzieło powołane przez... WfcG (więcej o nich tutaj: https://www.widzewtomy.net/aktualizacja-fc-polnocny-bastion-widzewa)!

Jak widać tych wspólnych relacji na linii Widzew - Elana w przeszłości za nim doszło do oficjalnego układu czy obecnej zgody... trochę było. Bracia Potarowie, Kowal i jego ekipa z Bałut,  flaga Afganistan, koncerty Młodego Potara, piosenka i teledysk "Elana Matka", jednoczesna obecność na przeróżnych turniejach czy meczach np. chorzowskiego Ruchu. Kilka wspólnych akcji jak chociażby zasadzka na Lechię Gdańsk (przyp. główna grupa to PF & DHW + kilka osób z Torunia)...

...i wiele wspólnych działań z WfcG!

Nie mniej jednak to wszystko i tak mogłoby być za mało by w ostateczności doszło do czegoś "oficjalnego" z "całym" Widzewem. Jak to zwykle bywa ostateczny głos w takich sprawach mają ekipy sportowe i odpowiednie osoby decyzyjne. Dlatego nie sposób pominąć w tym miejscu przeogromnego wkładu (jeżeli chodzi o naszą stronę) przedstawicieli ówczesnej "Młodej Elany"

/Turniej im. Śp. Ryśka - Żyrardów/
/02.04.2016 Wda Świecie - Elana Toruń. Na meczu 360 Elanowców wspieranych 70 osobową delegacją kibiców łódzkiego Widzewa (w tym oczywiście także WfcG) /

Gdyby nie ekipa sportowa Widzewa i mająca z nią coraz lepsze kontakty "ME" to pewnie do dzisiaj mówilibyśmy jedynie o pozytywnych relacjach, wspólnych prywatnych kontaktach i oficjalnym układzie "tylko" z WfcG.

30.06.2016 roku w dniu meczu POLSKA - Portugalia w Marsylii podczas Mistrzostw Europy we Francji dochodzi do zawarcia oficjalnego układu z Łódzkim Widzewem!


Od tamtej pory wspólne działania ekip ELANA & WIDZEW wyraźnie nabrały tempa. Zarówno kibice Elany w mniejszych bądź większych grupach, coraz częściej pojawiali się w Łodzi jak i kibice Widzewa w Toruniu.

W między czasie został nawet zorganizowany oficjalny wyjazd kibiców Elany na Widzew do Warszawy na tamtejszą Polonię.

/28.10.2017 Polonia Warszawa - WIDZEW ŁÓDŹ. Na meczu ponad 100 kiboli Elany z flagą Młoda Elana i transparentem "Włosek trzymaj się". Jednocześnie wszyscy wyjazdowicze przyodziani zostali w jednakowe czapki Widzew & Elana/

Kibce RTSu w większych grupach pojawiali się na naszych meczach chociażby na...

/15.06.2017 KS Chwaszczyno - ELANA TORUŃ. Na tym wyjeździe wspomaga nas 80 osób z ekipy sportowej Widzewa/

/21.10.2017r. Górnik Konin - Elana Toruń. Tego dnia Elanę wspierało 55 ekipy DHW (ostatecznie nie weszli na stadion) + delegacja kiboli Widzewa na meczu./

/18.04.2018 Elana Toruń - Kotwica Kołobrzeg. 65 Widzewiaków na tym meczu/

Przy tym wszystkim obie ekipy spotkały się ze sobą niejednokrotnie w związku z innymi poza meczowymi planami. Jedne były bardziej (jak chociażby spontaniczne spotkanie z Petrą) owocne a inne niestety nie doszły do skutku z przeróżnych powodów o których tutaj nie zamierzamy pisać ;)

1.09.2018...

1 września obecnego roku to dzień, który na stałe wpisze się w historię wspólnej działalności kiboli toruńskiej Elany i łódzkiego Widzewa. Bowiem to tego dnia w Toruniu odbył się mecz ligowy na szczeblu piłkarskiej 2 ligi pomiędzy tymi drużynami. Już przed tym spotkaniem obie ekipy sportowe podjęły decyzje na którą wielu fanów RTSu i Elany długo czekało. Coś co naturalnie prędzej czy później musiało stać się faktem...

"WIDZEW, ELANA - Dzisiaj sztama przyklepana..."
ta przyśpiewka została zaśpiewana w trakcie trwania tego meczu i tym samym już oficjalnie w całą Polskę poszedł jasny sygnał iż od tego dnia kibiców Widzewa i Elany łączy oficjalna zgoda!!!

Cóż dodać?
Liczymy iż nasza przyjaźń będzie przez kolejne dekady i lata przynajmniej równie dobra jak teraz i trwać będzie wiecznie! Tego sobie i Wam Widzewiacy serdecznie życzymy!

RTS WIDZEW ŁÓDŹ & ZKS ELANA TORUŃ !!!
dodał: Admin
komentarze [0] powrót

nick:
mail: (nie konieczne)

obrazki:

smile wink wassat tongue laughing sad angry crying 

Content Management Powered by CuteNews