Elana - Flota 2:1 (1:1)

Na ten pierwszy mecz czekało wielu sympatyków piłki nożnej z Torunia. Dość atrakcyjny rywal, nowy stadion położony w lepszym punkcie oraz ładna pogoda- to miało przyciągnąć rodziny na obiekt przy ul.Bema. I tak się stało-na trybunach pojawiło się ok. 1300 ludzi! Wszyscy życzyli sobie powtórki meczu sprzed 2 lat, kiedy nasi zawodnicy wygrali 4:0. Tak łatwo jednak nie było...
Od ataków zaczęli gospodarze i to dało szybkie efekty, bowiem już w 8 minucie padł pierwszy gol w tym sezonie dla Elany. Piłkę w środku pola przejął Tomasz Urbański, po czym dograł ją do nie krytego Mateusza Dobka, a ten strzelił nie do obrony w długi róg. 1:0, dobry początek i nadal przewaga Torunian ...
Od 30-tej minuty gra już się wyrównała, coraz częściej atakowała Flota. W 34-tej minucie Krzysztof Mikuła, po ograniu obrońców, podał do Mateusza Łapinskiego, którego wślizgiem powstrzymał Jakub Malczuk. Sędzia jednak dopatrzył się faulu. Wielu kibiców miało wątpliwości co do słuszności decyzji arbitra. Do rzutu karnego podszedł Damian Baran, który bez problemu trafił mocno i było 1:1. Po wyrównaniu obie drużyny miały kilka podbramkowych akcji, ale piłka w pierwszej połowie do siatki już nie wpadła...
Druga cześć spotkania była jeszcze ciekawsza. Gra nadal była wyrównana, ale groźniejsze akcje stworzyli jednak gospodarze, m.in. Robert Warczachowski. Jeden z jego mocnych strzałów z rzutu wolnego mógł pokonać bramkarza Floty, który z trudem interweniował wybijając piłkę.
W 60-tek minucie, po zamieszaniu na boisku, piłka trafiła do Nowaka, który wbiegł w pole karne, ładnie zmylił bramkarza gości i znowu Elana prowadziła 2:1! Po tej bramce Flota zaatakowała, a nasi pilnowali wyniku. W 70-tej minucie Jarek Maćkiewicz, który dostał dokładne dośrodkowanie na główkę, wspaniałym, „szczupakiem” mógł podwyższyć wynik na 3:1, jednak wyśmienicie broniący Prusak ponownie wybił piłkę na rzut rożny. Elana przeprowadziła jeszcze dwa kontrataki. Najpierw Dawid Nowak wychodził sam na sam, jednak Prusak zdążył wybić piłkę. Potem Paweł Kukowski przebiegł „pół boiska” i niestety trafił tylko w słupek...
Mecz zakończył się wynikiem 2:1. Myślę, że wygrana Elany jak najbardziej zasłużona. Nasi pokazali dziś parę ładnych akcji, jednak gra pozostawia jeszcze dużo do życzenia. Mimo wszystko cieszą pierwsze trzy punkty...

Elana Toruń - Flota Świnoujście 2:1 (1:1)
Bramki:
Mateusz Dobek 8min
Damian Baran 34min z karnego (Flota)
Dawid Nowak 60 min

<<< powrót