Kotwica - Elana 1:2

Kotwica Kołobrzeg - Elana Toruń 1:2 (1:2)
Bramki: Nowak (31), Świderek (38) - Paluszek (45)

Żółte kartki:Rogalski , Warczachowski, Urbański, Drwięga

Elana:
1 połowa: Kryszak - Rogalski (20' Kowalski), Woroniecki, Melnicki, Warczachowski - Urbański, Świderek, Maziarz, Grube - J. Maćkiewicz, Nowak

2 połowa:Kryszak - Kowalski , Woroniecki, Melnicki, Warczachowski - Urbański (84' Dobek), Świderek, Maziarz (90' Grzędzicki), Grube - J.Maćkiewicz (72' Drwięga), Nowak

Torunianie, po serii pięciu porażek z rzędu, w końcu przełamali fatalną niemoc. W sobotę pokonali na wyjeździe Kotwicę Kołobrzeg 2:1 (2:1). Już w 1. min meczu Dawid Nowak mając przed sobą tylko Artura Tłoczka posłał futbolówkę obok bramki. Z kolei w 14. min, po dokładnym dośrodkowaniu w pole karne i "główce" Patryka Halaburdy, piłka minimalnie minęła toruński słupek. Chwilę później trzech zawodników Kotwicy znalazło przed jednym obrońą Elany. Brak zdecydowania i precyzji nie pozwolił im jednak zagrozić bramce Kryszaka. W 31. min Nowak znalazł się "oko w oko" z kołobrzeskim golkiperem. Przerzucił piłkę nad nim i goście objęli prowadzenie. Siedem minut później Jarosław Maćkiewicz sprytnie zagrał do nadbiegającego Świderka. Ten "huknął" z 40 metra tak potężnie, że bramkarz gospodarzy tylko wzrokiem odprowadził piłkę. Chwilę później znów Świderek był bliski pokonania Tłoczka, który w sobie wiadomy sposób złapał futbolówkę po "główce" torunianina. Kiedy na zegarze była już 45. minuta gapiostwo defensywy gości wykorzystał Adam Paluszek, który w zamieszaniu podbramkowym strzelił gola.
Zaraz po przerwie zakotłowało się pod bramka Kryszaka. Silnym strzałem popisał się Piotr Dubiela. Toruński bramkarz z wielkim trudem wybił piłkę na rzut rożny. Jeszcze w 85. min Halaburda przy biernej postawie toruńskiej obrony główkował, ale trafił w słupek. W końcówce gra stała się chaotyczna, a goście starali się trzymać piłkę jak najdalej od swojego pola karnego. - Arbitrom, którzy wypaczają wynik należałoby cofnąć uprawnienia - grzmiał po spotkaniu Jan Kempa, trener gospodarzy - Należały się nam dwa rzuty karne. - To nie był łatwy mecz - dodał trener Piotr Rzepka. - Wszyscy jednak odetchnęliśmy z ulgą, a do Torunia wrócił wesoły autobus - radosnym śpiewom chłopaków nie było końca. W Kołobrzegu żółte kartki otrzymali m.in. Tomasz Urbański i Robert Warczachowski. Obaj nie będą mogli zagrać w najbliższym meczu. Pod znakiem zapytania jest też występ Marcina Rogalskiego, który ma kłopoty ze ścięgnem Achillesa.

<<< powrót