|
Elana Toruń - Bałtyk Gdynia 16.09.2009
|
|
|
|
Bałtyk Gdynia - Elana Toruń 0:0
Elana: Penkovets - Zamiatowski, Świderek, Wróbel - Woropajew -Rożej (61, Łaszewski; żk), Smolarz (76, Sz. Makowski), Atanacković (77, Mania), Młodzieniak, Charzewski (74, Mania) - Rackiewicz (90, Zamara; żk)
Mimo środy i fatalnych w tym sezonie wyników naszych piłkarzy do Gdyni wybrało się 40 najwierniejszych kibiców Elany + 3 kibiców Jezioraka Iława. Podróż na mecz przez cały czas z wahadłem. Na stadion wchodzimy w miarę sprawnie. Dobrze dopingujemy jak na taka liczbę, gospodarze wiadomo głośniejsi (kryta i liczba, którą określą sami, robi swoje). Podróż powrotna z obstawą do i za autostradą. Mogło być ciekawie, ale... Pozdro dla obecnych i dzięki dla chłopaków z Iławy za wsparcie!
9 files, last one added on Dec 28, 2012 Album viewed 133 times
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Random files - Sezon 2009/2010 (II liga zachodnia)
|
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)246 viewsElana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)
Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!
|
|
Olimpia Grudziądz - Elana Toruń 1:0 (1:0) (foto adrianfoto.fora.pl)211 viewsOlimpia Grudziądz - Elana Toruń 1:0 (1:0) (foto adrianfoto.fora.pl)
Na zbiórce w Toruniu pojawiło się ok 120 kibiców Elany jednak z powodu braku transportu 14 osób musiało odpuścić wyjazd (po to są robione wcześniejsze zapisy, żebyśmy wiedzieli ile autokarów czy busów zamówić, bo nikt w ciemno większej ilości nie będzie rezerwował a potem odmawiał). Ostatecznie w sektorze gości pojawiło się ok 150 osób w tym niecałe 5 dych chłopaków z WfcG, 5 z Ruchu Chorzów i 1 KS Myszków. Pod bramą zostało kilku zakazowiczów. Na płocie wywieszamy dwie flagi Elany i jedno płótno WfcG. Doping taki sobie. W pierwszej połowie jakieś zamieszanie za sektorem Olimpii, której było 100 - 120 osób. W drugiej części meczu Olimpia wysyła dwie pijane osoby pod nasz sektor w celu rozmowy jednak jeden z nich rzuca się, oczywiście bez skutecznie na naszą flagę (typowe frajerskie zachowanie) i oboje zostają zawinięci przez ochronę. Po tym "krzywym" numerze próbujemy dodzwonić się do miejscowych jednak nie odbierają telefonów. W końcu udaje nam się skontaktować z ich "guru", który jak zwykle odmawia nam walki nawet na ich warunkach tłumacząc się tym, że mogliśmy atakować ich kordon (z psami) jak byli jesienią w Toruniu. Bez komentarza.
|
|
Raków Częstochowa - Elana Toruń 1:0 (1:0) (foto:rakow.com.pl)144 viewsRaków Częstochowa - Elana Toruń 1:0 (1:0)
1:0 Jeremicz (21)
Do Częstochowy wybrało się 46 kibiców Elany, łącznie na tym wyjeździe zameldowało się nas 267 w tym 100-120 Ruch Chorzów, 80-100 KS Myszków, 12 Widzew Łódź, 5 Jeziorak Iława. Przed meczem w okolicach kas napina się duża grupa Rakowa, jednak ich "atak" z góry skazany na niepowodzenie z racji dużej obstawy mundurowych. Po wejściu części naszej koalicji, przy biernej postawie ochrony dochodzi do krótkiego spięcia z gospodarzami. Po krótkiej wymianie ciosów owa niby "przypadkowa" grupa Częstochowian cofa się na swoją trybunę. Na meczu obustronny festiwal bluzgów. Raków prezentuje jedną oprawę. Po meczu odwiedzamy naszych przyjaciół ze Śląska. W Toruniu meldujemy się o wczesnych godzinach porannych. Podróż w obie strony bez przygód. Wielkie dzięki wszystkim Ziomalom za wsparcie!
|
|
Elana Toruń - Ruch Radzionków 1:3 (1:3)92 viewsElana Toruń - Ruch Radzionków 1:3 (1:3)
0:1 Kompała (6), 1:1 Rożej (16), 1:2 Gierczak (22), 1:3 Gierczak (31)
Nas w młynie 250 z 4 flagami w tym jedna Ruchu Chorzów, który wsparł nas w 6 osób. Kibiców gości pojawiło się w Toruniu 15 bez flag. Od początku meczu głośno dopingujemy jednak po trzeciej bramce dla gości daliśmy sobie z tym spokój natomiast "Cidry" ograniczają się do kilku okrzyków. Pod koniec pierwszej części meczu prezentujemy oprawę, na którą składają się: sektorówka i flagi na kijach. W drugiej połowie piknik. Dzięki dla chłopaków z Chorzowa za wsparcie na tym meczu.
|
|
Elana Toruń - Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:3)131 viewsElana Toruń - Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:3)
0:1 Filipowicz (28), 0:2 Lachowski (43), 0:3 Pajączkowski (45)
Nas w młynie ok 600, w tym kilku chłopaków z Jezioraka Iława, w pierwszej połowie w ramach protestu nie prowadzimy dopingu a na płocie wiszą tylko transparenty dla naszego Kolegi, który mimo iż jest niewinny został skazany na 4 lata więzienia... W drugiej połowie na płocie wieszamy sześć flag (w tym jedną Ruchu Chorzów) i jedziemy z dopingiem. Kibiców gości pojawiło się w Toruniu 260 (w tym ok 80-90 Zagłębie + ok 80 Legii Chełmża + 20 Olimpia Elbląg + Legia Warszawa itd.). Na sektor wchodzili przez większą część pierwszej części meczu i po wbiciu się wszystkich dopingowali Zagłębie, na płocie wywiesili po jednej fladze Olimpii Elbląg i Legii Chełmży, która w przewie meczu zaczęła napinać się w naszą stronę, nie pozostajemy im dłużni i też im ciśniemy. W drugiej części spotkania goście ograniczyli się do pojedynczych okrzyków a pod koniec meczu na sektorze zostali tylko kibice z Chełmży, bo reszta wyszła wcześniej na pociąg. Po zakończeniu spotkania nasze "gwiazdy" dziękują nam za wsparcie a my przypominamy im o ich braku ambicji.
|
|
Elana Toruń - Olimpia Grudziądz 0:1 (0:1)127 viewsElana Toruń - Olimpia Grudziądz 0:1 (0:1)
0:1 Kobus (6)
Na meczu z Olimpią nas 350 - 400 z sześcioma flagami Elany i jedną Myszkowa, w pierwszej połowie prezentujemy oprawę, na którą składa się: transparent na płocie "Ultras Elana", na sektorze flagi na kijach i do tego stroboskopy. Kibiców gości przyjechało do Torunia 101 z jedną flagą, w sektorze z nimi zasiedli także młodzi piłkarze Olimpii. Na meczu dobry doping z obu stron, jednak za dużo wzajemnych bluzg. Na bliższe spotkanie przyjezdni nie mieli ochoty...
|
|
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 228 viewsElana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0
Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!
|
|
Zawisza Bydgoszcz - Elana Toruń 1:0 (0:0)157 viewsZawisza Bydgoszcz - Elana Toruń 1:0 (0:0)
1:0 Magdziński (77)
Nas na derbach w Bydgoszczy 400 w tym Ziomale: 28 Jeziorak Iława, 13 Ruch Chorzów, 5 Wfcg i 1 KS Myszków + gościnnie kilka osób z Widzewa, co jak na obecną sytuację (słabiutkie wyniki naszych kopaczy, ostatnie miejsce w ligowej tabeli oraz nieciekawa sytuacja finansowa naszego klubu) należy uznać za dobrą liczbę. Na miejscu pojawiamy się ok 1,5 godziny przed meczem, wszyscy ubrani w żółto-niebieskie czapki z napisem "Elanowcy" i tym razem dzięki temu, że wpuszczanie na sektor przebiegło sprawnie już na 30 minut przed rozpoczęciem spotkania meldujemy się na stadionie Zawiszy. Na płocie wieszamy 7 flag + transparent "M.Trzymaj się JP 100%" . Nasz doping do straty gola dość dobry, po nim już słabszy. W drugiej połowie prezentujemy oprawę, na którą składały się sreberka w barwach oraz trans na płot "Toruniem włada żółto-niebieska brygada". Po meczu jesteśmy trzymani na stadionie przez ponad godzinę i wracamy pocišgiem (wynajęliśmy w obie strony dwa składy "doczepione" do pocišgu rejsowego) do Toruniu. Podziękowania dla Braci za wsparcie! Do następnego! ELANA TO MY!
|
|
Last additions - Sezon 2009/2010 (II liga zachodnia)
|
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)329 viewsElana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)
Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!Dec 28, 2012
|
|
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)336 viewsElana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)
Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!Dec 28, 2012
|
|
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)340 viewsElana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)
Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!Dec 28, 2012
|
|
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)362 viewsElana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)
Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!Dec 28, 2012
|
|
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)364 viewsElana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)
Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!Dec 28, 2012
|
|
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)348 viewsElana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)
Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!Dec 28, 2012
|
|
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)298 viewsElana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)
Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!Dec 28, 2012
|
|
Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)303 viewsElana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0 (foto: harza.de)
Na derby tradycyjnie dużo większa mobilizacja niż zwykle. Tym razem organizacja meczu fatalna, jeszcze pół godziny przed nie było wiadomo czy spotkanie się odbędzie z powodu braku odpowiedniej liczby ochrony, która pojawiła się na stadionie 20 min. przed meczem (wtedy bramy były jeszcze zamknięte i stadion był pusty!) i praktycznie kibice zaczęli wchodzić na "pierwszy gwizdek" sędziego. Na szczęście nie było praktycznie żadnego sprawdzania i w ciągu kilku minut wszyscy byli na obiekcie. Nas w młynie tego dnia ok 800 w tym delegacje wszystkich zgód (najwięcej Ruch Chorzów - ok 30 i WfcG - 17). Zawiszy podobna liczba, oddali prawie wszystkie bilety, bo ochrona ich nie sprawdzała, więc do końca nie wiadomo ilu ich było, ale mniej niż na poprzednich derbach, kiedy to określili się na 920 (prywatnie przyznali, że tym razem w granicach 700-800). Od początku meczu dobry doping z obu stron. Po poprzednich derbach w Toruniu, kiedy to zaatakowaliśmy Zawiszę (przy biernej ich postawie) ustaliliśmy, że tym razem nic na stadionie nie robimy, bo starczy nam już "przypałów" i zakazów. Tym razem to jednak kibice gości w przerwie opuścili swój sektor i powoli ruszyli w naszą stronę, odebraliśmy to jako prowokację, ekipa od nas wyłamała bramę i doszło do krótkiego starcia (w tym czasie większość młyna niestety opuściła sektor i walczyła tylko mniejsza grupa). Po chwili z obu stron wpadła policja i zakończyła "zabawę". Ogólnie walka krótka i nierozstrzygnięta jednak na duży plus dla Zawiszy, bo to oni byli na wyjeździe, atakowali i dobiegli do naszego sektora, którego mimo liczebnej przewagi atakujących nad naszymi, którzy walczyli broniliśmy. Po wszystkim psy stały już do końca meczu obok obu grup. W drugiej połowie wieszamy na płocie transparent: "City of sport?! 130 mln pustą motoarenę włożyliście, a piłkę i hokej... w Toruniu zniszczyliście!!!" , na który trybuna kryta reaguje głośnymi brawami. Do końca dobry doping z obu stron, nie obyło się też bez "wymiany uprzejmości". Derby przeszły do historii. Niestety zawiniętych zostało kilkanaście osób od nas i od nich - trzymacie się Chłopaki!. Na koniec wielkie dzięki dla Ziomali za wsparcie i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie dojdzie do kolejnych derbów pomiędzy Elaną i Zawiszą!Dec 28, 2012
|
|