Kania Gostyń - Elana Toruń 29.10.2005

Home > Sezon 2005/2006 (III liga) > Kania Gostyń - Elana Toruń 29.10.2005

Kania Gostyń - Elana Toruń 29.10.2005

Kania - Elana 29.20.2005148 viewsDo Gostynia udaliśmy się przepełnionym autokarem w 55 osób młodej ekipy. Trochę za późno wyjechaliśmy a do tego przed Gostyniem przejęły nas psy i wszystkich spisywali przez co dotarliśmy dopiero na drugą połowę meczu. W "sektorze" dla gości wywiesiliśmy flagę "Elanowcy" i dopingowaliśmy naszą drużynę, która niespodziewanie wygrała ten mecz. Miejscowi swój młyn mieli na końcu tej samej trybuny przez co trudno ocenić ich liczbę. Na meczu spokój. W drodze powrotnej było ciekawie... ci co mają wiedzieć to wiedzą co było.

Kania - Elana 29.20.2005127 viewsDo Gostynia udaliśmy się przepełnionym autokarem w 55 osób młodej ekipy. Trochę za późno wyjechaliśmy a do tego przed Gostyniem przejęły nas psy i wszystkich spisywali przez co dotarliśmy dopiero na drugą połowę meczu. W "sektorze" dla gości wywiesiliśmy flagę "Elanowcy" i dopingowaliśmy naszą drużynę, która niespodziewanie wygrała ten mecz. Miejscowi swój młyn mieli na końcu tej samej trybuny przez co trudno ocenić ich liczbę. Na meczu spokój. W drodze powrotnej było ciekawie... ci co mają wiedzieć to wiedzą co było.

Kania - Elana 29.20.2005130 viewsDo Gostynia udaliśmy się przepełnionym autokarem w 55 osób młodej ekipy. Trochę za późno wyjechaliśmy a do tego przed Gostyniem przejęły nas psy i wszystkich spisywali przez co dotarliśmy dopiero na drugą połowę meczu. W "sektorze" dla gości wywiesiliśmy flagę "Elanowcy" i dopingowaliśmy naszą drużynę, która niespodziewanie wygrała ten mecz. Miejscowi swój młyn mieli na końcu tej samej trybuny przez co trudno ocenić ich liczbę. Na meczu spokój. W drodze powrotnej było ciekawie... ci co mają wiedzieć to wiedzą co było.

Kania - Elana 29.20.2005149 viewsDo Gostynia udaliśmy się przepełnionym autokarem w 55 osób młodej ekipy. Trochę za późno wyjechaliśmy a do tego przed Gostyniem przejęły nas psy i wszystkich spisywali przez co dotarliśmy dopiero na drugą połowę meczu. W "sektorze" dla gości wywiesiliśmy flagę "Elanowcy" i dopingowaliśmy naszą drużynę, która niespodziewanie wygrała ten mecz. Miejscowi swój młyn mieli na końcu tej samej trybuny przez co trudno ocenić ich liczbę. Na meczu spokój. W drodze powrotnej było ciekawie... ci co mają wiedzieć to wiedzą co było.

Kania - Elana 29.20.2005144 viewsDo Gostynia udaliśmy się przepełnionym autokarem w 55 osób młodej ekipy. Trochę za późno wyjechaliśmy a do tego przed Gostyniem przejęły nas psy i wszystkich spisywali przez co dotarliśmy dopiero na drugą połowę meczu. W "sektorze" dla gości wywiesiliśmy flagę "Elanowcy" i dopingowaliśmy naszą drużynę, która niespodziewanie wygrała ten mecz. Miejscowi swój młyn mieli na końcu tej samej trybuny przez co trudno ocenić ich liczbę. Na meczu spokój. W drodze powrotnej było ciekawie... ci co mają wiedzieć to wiedzą co było.

Kania - Elana 29.20.2005136 viewsDo Gostynia udaliśmy się przepełnionym autokarem w 55 osób młodej ekipy. Trochę za późno wyjechaliśmy a do tego przed Gostyniem przejęły nas psy i wszystkich spisywali przez co dotarliśmy dopiero na drugą połowę meczu. W "sektorze" dla gości wywiesiliśmy flagę "Elanowcy" i dopingowaliśmy naszą drużynę, która niespodziewanie wygrała ten mecz. Miejscowi swój młyn mieli na końcu tej samej trybuny przez co trudno ocenić ich liczbę. Na meczu spokój. W drodze powrotnej było ciekawie... ci co mają wiedzieć to wiedzą co było.

Kania - Elana 29.20.2005160 viewsDo Gostynia udaliśmy się przepełnionym autokarem w 55 osób młodej ekipy. Trochę za późno wyjechaliśmy a do tego przed Gostyniem przejęły nas psy i wszystkich spisywali przez co dotarliśmy dopiero na drugą połowę meczu. W "sektorze" dla gości wywiesiliśmy flagę "Elanowcy" i dopingowaliśmy naszą drużynę, która niespodziewanie wygrała ten mecz. Miejscowi swój młyn mieli na końcu tej samej trybuny przez co trudno ocenić ich liczbę. Na meczu spokój. W drodze powrotnej było ciekawie... ci co mają wiedzieć to wiedzą co było.

Kania - Elana 29.20.2005131 viewsDo Gostynia udaliśmy się przepełnionym autokarem w 55 osób młodej ekipy. Trochę za późno wyjechaliśmy a do tego przed Gostyniem przejęły nas psy i wszystkich spisywali przez co dotarliśmy dopiero na drugą połowę meczu. W "sektorze" dla gości wywiesiliśmy flagę "Elanowcy" i dopingowaliśmy naszą drużynę, która niespodziewanie wygrała ten mecz. Miejscowi swój młyn mieli na końcu tej samej trybuny przez co trudno ocenić ich liczbę. Na meczu spokój. W drodze powrotnej było ciekawie... ci co mają wiedzieć to wiedzą co było.

9 files on 1 page(s)